PYSZNOŚCI Z POLIGLOTKOWEJ KUCHNI

Poliglotkowo słynie ze swoich pyszności. Nie jeden raz zdarzyło mi się podczas rozmów rekrutacyjnych zachwalać Poliglotkowy program, metody wychowawcze i przedszkolne osiągnięcia. Rodzice słuchali mnie z uwagą, ale kiedy przychodził czas na ich pytania – to mieli tylko jedno. Czy to tu gotują te Panie, których kuchnię dzieci chwalą na mieście. Spuszczałam wtedy głowę nie wiedząc czy cieszyć się czy złościć:). No ale nie da się ukryć, że Poliglotki naszą kuchnię uwielbiają. A dla Rodziców to ważne, żeby dzieci wszystko i to ze smakiem zjadały.

Na korytarzu często słychać zachwyty codziennym menu. Na ubrankach widać, że dzieci zjadały obiady ze smakiem. A raz na jakiś czas zgłaszają się do nas Rodzice z prośbą o podanie tajemnego składnika pomidorówki, czy klusków leniwych, gdyż w domu podobno mimo starań najszerszych dania te nie wychodzą tak pyszne jak w przedszkolu.

Pyszności z Poliglotkowa i nasi absolwenci

Do tego, że nasze Poligliglotki już przy śniadaniu pytają o obiad, a zanim zjedzą obiad muszą wiedzieć co będzie na podwieczorek – przywykliśmy. Jednak do absolwentów, którzy wstając rano pytają czy ciocia już wysłała przepisy na Poliglotkowe pyszności – jeszcze nie:). Zmobilizowana pytaniami i ponagleniami pewnego cudownego Młodzieńca, który za Poliglotkowymi pysznościami tęskni postanowiłam na nowej stronie przedszkola założyć dział z przepisami na PYSZNOŚCI Z POLIGLOTKOWEJ KUCHNI.